Wadi Dana Trail – szlak pieszy w Rezerwacie Biosfery Dana

Czerwiec 11, 2019

Kategorie: Dalej , Jordania

Rezerwat Biosfery Dana (Dana Biosphere Reserve) to nie jest miejsce, do którego ściągają tłumy i które jest w czołówce atrakcji Jordanii. Może nie jest tak spektakularne jak Wadi Rum czy Petra, ale to niezwykle przyjemne miejsce dla miłośników pieszych wycieczek i poszukiwaczy spokoju. Tu spokój na pewno znajdziecie, a do tego piękne krajobrazy rodem z USA.

 

Rezerwat Biosfery Dana – podstawowe informacje

 

Rezerwat Biosfery Dana to największy rezerwat przyrody w Jordanii, zajmujący powierzchnię ok. 320 km2. To także obszar wielkiej różnorodności biologicznej. Jedyny rezerwat w Jordanii, który obejmuje cztery różne strefy biogeograficzne kraju i  jest domem wielu gatunków z Europy, Afryki i Azji.  Do tej pory w rezerwacie zarejestrowano łącznie 800 gatunków roślin i 449 gatunków zwierząt, z których 25 jest zagrożonych. To także miejsce, w którym znajdziecie kilkanaście szlaków pieszych i naprawdę piękne widoki. Rezerwat znajduje się ok. 50 km od Petry i najlepiej dojechać tam samochodem. Do Rezerwatu dotarliśmy późnym wieczorem, jadąc drogą z Wadi Numeira, z przepięknymi widokami, które zapowiadały to, co czekało nas po dotarciu do celu.

 

Gdzie spać w Rezerwacie Dana?

Oferta noclegowa jest niewielka.  Kilka (3-4) pensjonaty znajdują się w niewielkiej wiosce Dana, położonej malowniczo na wysokim klifie. Poza tym do dyspozycji turystów jest camping Rummana (od 15 marca do 31 października), a na dnie Wadi Dana eko kompleks Feynan Ecolodge. My zatrzymaliśmy się w pensjonacie Dana Tower Hotel, ale nie powalił nas niestety, pomimo dobrych ocen jakie ma. Oceny są za klimat, który może i miły, ale warunki czysto spartańskie. Jednak na noc czy dwie może być.

 

 

Szlaki piesze w Rezerwacie Dana

Szlaki piesze nie są niestety oznaczone w żaden sposób i w znakomitej większości wymagają przewodnika. Wycieczkę należy zarezerwować w pensjonacie, w którym się zatrzymacie. My nie korzystaliśmy z tej formy, ale widzieliśmy grupy wychodzące z przewodnikiem na szlak i spis szlaków na tablicy w naszym pensjonacie.  Wszystkie szlaki zostały opisane na tej stronie .  Podobno za wejście na poszczególne szlaki należy uiścić opłaty, ale w praktyce nie wiadomo komu – na szlaku nie ma żadnych budek, strażników, nikogo, kto miałby te opłaty pobierać. Rezerwat to po prostu duży, wspaniale ukształtowany teren, po którym można spacerować samodzielnie – o ile traficie na szlak lub z przewodnikiem. My zdecydowaliśmy się na samodzielne przejście dwóch szlaków – Wadi Dana Trail oraz Wadi Ghwair Trail i oba gorąco polecamy.

 

 

Wadi Dana Trail

To najłatwiejszy do odnalezienia szlak, który rozpoczyna się tuż za pensjonatem Dana Tower. Przy wejściu na szlak znajduje się niewielki parking i malutki sklepik, w którym należy się ostro targować, bo oczywiście cen nie ma, a jak wszędzie w Jordanii – każda rzecz pierwotnie kosztuje 1 JD (5,5 zł), np. snickers, banan itp. Oczywiście później kosztuje już połowę. Sam szlak to droga na dno Doliny Dana, wyraźnie widoczny, nie można się tu zgubić i nie wymaga przewodnika. Już z góry rozpościera się przepiękny widok na dolinę i trawersującą ścieżkę. Szlak ma długość 16 km i prowadzi do położonego na dnie doliny Feynan Ecolodge. Nie trzeba schodzić na sam dół, można w dowolnym momencie zawrócić. Należy wziąć pod uwagę, że schodząc na dno doliny trzeba pokonać duże przewyższenie i wrócić tą samą drogą, co jest naprawdę wyczerpujące. Wydaje mi się, że w tym samym dniu byłoby bardzo trudno zejść na dno i wrócić i tylko osoby o świetnej kondycji poradzą sobie z tą trasą. Właśnie ze względu na 1500 m przewyższenia, które należy pokonać. Zejście w dół nie stanowi żadnego problemu, ale wejście na górę już tak. Na końcu szlaku można zamówić kierowcę, który zawiezie z powrotem do wioski Dana, ale należy to zrobić z wyprzedzeniem np. w pensjonacie.

 

 

Widok na Wadi Dana zmienia się wraz z pokonywaną wysokością. Zejście na dół prowadzi dość szeroką, szutrową drogą o dużym stopniu nachylenia. Warto mieć buty z przyczepną podeszwą, bo łatwo się poślizgnąć na malutkich kamyczkach. Na szlaku pusto, tylko nasza ekipa biegała po ścieżce. Nie ma żadnej infrastruktury, toalet, niczego. Koniecznie zabierzcie odpowiednią ilość wody.

 

 

Po przejściu ponad 5 km w dół w pięknych okolicznościach przyrody i krótkim odpoczynku, postanowiliśmy zawrócić. Droga do góry prezentuje się z dołu jak norweska Drabina Trolli. O ile zejście naprawdę było przyjemne, o tyle wejście na górę wywołało sporą zadyszkę. I tu dzieci mnie zawstydziły, bo prawie wbiegły na górę, a ja w pewnym momencie miałam naprawdę spory problem by iść dalej, mimo że w sumie kondycję mam niezłą. Tak więc mierzcie siły na zamiary 🙂 Weźcie pod uwagę, że z dowolnego punktu na szlaku wejście zajmie Wam dużo więcej czasu i będzie znacznie trudniejsze. Najbardziej stromy jest pierwszy (a podczas wejścia ostatni) odcinek szlaku.

 

 

Po południu światło się zmienia i widok na Wadi Dana także. W dolinie panuje niesamowita cisza, przerywana jedynie krzykiem ptaka czy szumem wiatru. Na górze teren jest eksponowany, więc dość mocno wieje. Warto podjąć wysiłek i zejść choć trochę do doliny, bo widoki są naprawdę urzekające i nietypowe dla Jordanii.

 

 

Warto przyjść na początek szlaku o zachodzie słońca, który jest tu naprawdę piękny. Można usiąść i podziwiać jak pięknie kończy się dzień. Wspaniała nagroda za wyczerpującą wędrówkę.

 

 

Wadi Dana można też zobaczyć z punktu widokowego usytuowanego przy drodze dojazdowej do wioski Dana. Wtedy widok na dolinę jest na wprost, widać też wioskę. Ogrom doliny budzi zachwyt.

 

 

Jeśli zastanawiacie się czy uwzględnić Rezerwat Dana w swoim planie i czas Wam na to pozwala, zróbcie to! Jordania ma bardzo dużo do zaoferowania i nie są to tylko najbardziej popularne turystycznie miejsca. Warto zejść z utartego szlaku i odkryć piękne krajobrazy, puste przestrzenie i mieć je tylko dla siebie.

 

Podobał Ci się ten wpis? Polub nasz profil na Facebooku.

 

Zobacz także:

Morze Martwe w Jordanii

Pustynia Wadi Rum – marsjańskie krajobrazy na Ziemi

Wadi Numeira – niezwykły kanion w Jordanii


2
Dodaj komentarz

avatar
1 Comment threads
1 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
2 Comment authors
JustynaAgata Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Agata
Gość
Agata

Świetny blog 🙂 Bardzo się cieszę, że dzięki Wam dowiedziałam się o istnieniu tego rezerwatu. Piszecie, że przeszliście Wadi Ghwair Trail. Wg info na stronie rezerwatu jest to wymagający przewodnika 18 kilometrowy szlak, który rozpoczyna się w pobliżu zamku Shobak i kończy się w Feynan Ecolodge. Na pewno chodzi o ten szlak? Jeśli tak, to w jaki sposób dostaliście się do miejsca, z którego szlak startuje i w jak wróciliście do wioski Dana?