Procida – pomysł na jednodniową wycieczkę z Neapolu

Grudzień 11, 2019

Kategorie: Blisko , Włochy

Gdy zajrzycie już do większości zakamarków Neapolu i nieco Was zmęczy to nietypowe miasto, odpoczynek i ciszę odnajdziecie na jednej z pobliskich Wysp Flegrejskich. Procida, bo o niej mowa, to zupełnie inny świat i klimat. Tu czas się zatrzymał dawno temu, rybacy nadal łowią ryby w swoich kolorowych łódkach, a nad kawiarnianymi stolikami wisi pranie i czasem jakieś majtki sfruną na głowę (sprawdzone!).

 

Procida

to druga, po Ischii, największa z Wysp Flegrejskich, położona ok. 40 minut wodolotem od Neapolu, a w sumie mało znana. W tych okolicach to Capri staje się celem wycieczek, jednak to na Procidzie możecie liczyć na spokój i brak komercji. Przynajmniej poza sezonem. Odwiedziłam Procidę w listopadzie i zastałam ją uśpioną, cichą, niezwykle spokojną, zupełnie bez turystów. Nieliczne kawiarnie zachęcały by usiąść i odpocząć od gwaru Neapolu, wystawić buzię do słońca i cieszyć się chwilą. Zwłaszcza po emocjonującym rejsie, jaki nieoczekiwanie stał się moim udziałem 😀

 

Jak dotrzeć na Procidę

Statki (promy/wodoloty) odpływają z portu Napoli Beverello, niedaleko Castell Nuovo. Rejsy obsługiwane są przez dwóch operatorów – Caramar i Snav i odbywają się kilka razy dziennie. Biletów nie należy kupować przez internet, gdyż są zdecydowanie droższe. Kupicie je bez problemu w kasie w porcie. Bilet w jedną stronę kosztuje ok. 16 Euro, czasem jest tańszy gdy płyniecie statkiem, a nie wodolotem. Obok kasy jest kawiarnia oferująca smaczne kanapki i kawę, więc w podróż można udać się już z samego rana. Rejs trwa od 40 do 60 minut w zależności od rodzaju statku. Rozkład promów znajdziecie tu .

Uwaga na wodolot

I tu mała uwaga – wodolot nazywa się aliscafo, a prom traghetto, a rodzaj statku widoczny jest na rozkładzie rejsów. Na Procidę razem z koleżankami płynęłyśmy wodolotem. Morze było spokojne, godzina 11.40 rano. Po kilku minutach od startu, załoga zaczęła rozdawać woreczki foliowe. Pośmiałyśmy się, ale wzięłyśmy. Po upływie kilku kolejnych minut, jedna z koleżanek zasłabła. Po prostu opadła z sił, oblał ją lodowaty pot, serce zaczęło jej mocno walić, a ona ledwo łapała oddech. Większość pasażerów zaczęła z woreczków korzystać. Niektórzy  musieli wyjść na zewnątrz, żeby złapać świeżego powietrza. Ogólnie zrobiło się jak na kiepskim filmie. Nie wiem co się tam wydarzyło, sama ledwie ten rejs przeżyłam. Zamiast 40 minut, płynęliśmy godzinę, z czego ok. 40 minut to była męczarnia i walka z mdłościami. 90% pasażerów się pochorowało. Nie było fal, ale wodolotem bujało. Naprawdę, koszmar. Zupełnie nie byłam na coś takiego przygotowana. Płynęłam już wodolotem na Santorini, podczas burzy i nic się nie działo. Pływałam promami, łodziami i nigdy mnie nie zemdliło. A tu to był chyba standard, skoro załoga z własnej inicjatywy rozdawała te woreczki. Na myśl o rejsie powrotnym robiło nam się słabo, ale do portu podpłynął zwykły prom i na nim zupełnie nic się nie wydarzyło. Płynął tyle samo, był tańszy, a nasze wnętrzności pozostały na swoim miejscu. Więc jeśli macie wybór – zdecydowanie polecam prom!

 

Procida – co zobaczyć

Jako że to mała wyspa, nie ma tu specjalnych atrakcji, za którymi trzeba by gonić. Koniecznie za to trzeba wejść na punkt widokowy znajdujący się na Terra Murata, skąd rozpościera się najpiękniejszy, pocztówkowy widok na wyspę. To z Terra Murata zobaczycie z góry kolorowe domki, stary port Marina alla Corricella z mnóstwem kolorowych łódek przy brzegu, sąsiednie plaże i w zasadzie widok na większą część wyspy. Tuż obok punktu widokowego znajduje się ogromny XVII wieczny zamek, przekształcony później na więzienie. Widać go z każdej strony wyspy.

 

 

Z Terra Murata trzeba zejść do najładniejszej części wyspy – Marina di Corricella. To tę przystań widać z góry, tu snuje się leniwie wyspiarskie życie.  Tu kolorowe domki mają najintensywniejsze kolory, a rybacy naprawiają swoje sieci. Tu wypijecie pyszną kawę i zjecie lekki obiad.

 

 

Dokładnie po drugiej stronie wyspy znajduje się Marina Grande, do której przypływają promy.

 

 

Ile czasu przeznaczyć na Procidę

Ponieważ to bardzo mała wyspa, niecałe 4 km2, wystarczy kilka godzin by ją zobaczyć. Jeśli nie spieszy się Wam, zostańcie na noc. Ceny noclegów nie należą do najniższych, ale pewnie wieczorny widok z Terra Murata wart jest grzechu. Jeśli jednak nie macie tego czasu, warto zajrzeć na Procidę na kilka godzin, w zupełności wystarczy by naładować baterie i nacieszyć oczy pięknymi widokami.

 

Jeśli podobał Ci się wpis i chciałbyś/chciałabyś śledzić nasze podróże, zapraszam do polubienia naszego profilu na Facebooku i Instagramie.

 

W okolicach Neapolu polecamy również wizytę w Pompejach

Pompeje, tu mówią wieki

oraz spacer niesamowitym szlakiem

Ścieżka Bogów – wspaniały szlak pieszy na Wybrzeżu Amalfitańskim

 

 

 

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o